Marta Domachowska.

W 2008 roku Marta Domachowska zanotowała swój najlepszy występ w karierze w turnieju wielkoszlemowym. A wszystko działo się podczas Australian Open. Marta turniej rozpoczęła od udziału w kwalifikacjach. Występ ten zakończył się sukcesem i Polka awansowała do turnieju głównego, w którym w dwóch pierwszych rundach pokonała mniej znane przeciwniczki. W trzeciej rundzie turnieju głównego trafiła na Chinkę Na Li i sprawiła dużą niespodziankę wygrywając w trzech setach 2:6, 6:2, 6:4. IV runda turnieju Australian Open 2008 to niezapomniana noc dla kibiców polskiego tenisa. Dwie Polki w czwartej rundzie Wielkiego Szlema: Marta Domachowska zagrała z samą Venus Williams a Agnieszka Radwańska walczyła z Nadią Pietrową. Do dzisiaj pamiętam zdenerwowanie komentatora Karola Stopy na realizatorów stacji Eurosport dzięki którym przez kilkadziesiąt minut nie można było oglądać meczu Polki gdyż zdecydowali akurat pokazywać inny równolegle toczący się mecz. A Karol Stopa komentował mecz dla stacji Eurosport oczywiście :). Do ćwierćfinału awansowała wtedy Agnieszka Radwańska. Ja byłem jednak pod wrażeniem stylu i formy zaprezentowanej przez Martę Domachowską. Polka przegrała 4:6, 4:6 ale po meczu z Venus Williams była bardzo chwalona. Zagrała mocny i agresywny tenis. Do zwyciestwa zabrakło jej opanowania i spokoju. Zobaczmy zresztą najlepsze fragmenty z tego spotkania. To był naprawdę znakomity występ Marty: